TRYB JASNY/CIEMNY

Dziecko nie radzi sobie w szkole. Jak możemy mu pomóc?

problemy w szkole

Każdemu rodzicowi łamie się serce, kiedy widzi, że jego dziecko nie odnajduje się w szkole. Problemy ze skupieniem się i koncetracją, pogarszające się oceny, przygaszony nastrój i powtarzane co jakiś czas „mamo, tato, czy mogę dziś nie iść do szkoły?” to sygnały dające nam znać, że coś jest zdecydowanie nie tak. Jak powinniśmy zareagować, kiedy widzimy, że dziecko nie radzi sobie z nauką? Co zrobić, kiedy nagle pogarszają się oceny naszego malucha, a on zamyka się w sobie coraz bardziej?




Każdemu rodzicowi łamie się serce, kiedy widzi, że jego dziecko nie odnajduje się w szkole. Problemy ze skupieniem się i koncetracją, pogarszające się oceny, przygaszony nastrój i powtarzane co jakiś czas „mamo, tato, czy mogę dziś nie iść do szkoły?” to sygnały dające nam znać, że coś jest zdecydowanie nie tak. Jak powinniśmy zareagować, kiedy widzimy, że dziecko nie radzi sobie z nauką? Co zrobić, kiedy nagle pogarszają się oceny naszego malucha, a on zamyka się w sobie coraz bardziej? 

Oceny to nie wszystko

Nie wszystkie dzieci będą od razu błyszczeć piątkami w dzienniku. Niektóre maluchy maja naturalny talent do zapamiętywania informacji i łatwo radzą sobie z każdą kartkówką czy sprawdzianem, innym przychodzi to trudniej i są o wiele bardziej podatne na stres. Ważne jest pamiętanie o niezwykle ważnym fakcie, którego nauczyć powinni się zarówno rodzice, jak i dzieci: oceny w szkole nie świadczą o wartości człowieka. Nie czynią go w żaden sposób lepszym lub gorszym, mądrzejszym lub głupszym. To jedynie odzwierciedlenie tego, jak przyswojono wcześniejszy materiał. Jeśli Twoje dziecko ma problemy z nauką, ważne jest przede wszystkim wsparcie. 

Skąd biorą się problemy w nauce?

Tak, zdarza się czasem, że pociecha zbywa swoje obowiązki na rzecz rozrywki i nie uczy się, bo nie chce, ale o wiele częściej mimo starań i naprawdę ciężkiej pracy dziecko zwyczajnie nie jest w stanie wybić się ponad poziom oceny dopuszczającej lub dostatecznej. Najczęstsza metoda stosowana przez rodziców? Kara na gry komputerowe i wyjścia ze znajomymi i zmuszanie do siedzenia godzinami na książkami. Efekt najczęściej jest odwrotny od oczekiwanego. W ten sposób sprawiamy jedynie, że dziecku nauka kojarzy się z czymś, co robi pod przymusem, podłą aktywnością, która zabiera cenny czas wolny. Takie rozwiązanie nie pomoże nam, kiedy źródłem problemu okaże się opryskliwy, nieprzyjemny nauczyciel, złe relacje z rówieśnikami lub, co dla wielu rodziców jest trudne do przetrawienia, my sami. O wiele lepiej jest zacząć od szczerej, nieoceniającej rozmowy: czy coś dręczy nasze dziecko, przez co ma ono problemy ze skupieniem? Czy wyjątkowo się czymś martwi? Czy czuje, że nauczyciele lub też my sami, rodzice, wymagamy od niego zbyt wiele? Czy przez stres zapomina wszystkich informacji, których dzień wcześniej nauczyło się na sprawdzian? Dopiero, gdy poznamy odpowiedź na te pytania, możemy właściwie zareagować na sytuację.

Co może pomóc?

Nie ma jednego, pewnego rozwiązania, które ze stuprocentową skutecznością podciągnąć oceny dziecka do piątek i szóstek. Ważna jest systematyczna praca i wsparcie. Zacznijmy od młodszych dzieci – jak pomóc maluchom dopiero rozpoczynającym przygodę z nauką? Tutaj dużo zależy od nas i od szkoły. Być może zajęcia nie są przystosowane do młodszych dzieci, które wręcz rozsadza energia? Siedzenie z nosem w podręczniku nie jest zbyt skuteczne wobec rozbieganych maluchów lub uczniów z dysleksją czy ADHD. Zamiast tego lepiej stawiać na naukę poprzez zabawę i interakcje. Tutaj z pomocą przychodzą nowinki technologiczne, takie jak gry edukacyjne, tablica interaktywna czy „magiczny dywan”. Sprzęty te angażują nie tylko umysł, ale i ciało dziecka, podają informacje w o wiele bardziej atrakcyjny sposób, niż wały tekstu zawarte w książkach, uczą współpracy i integrują z resztą uczniów. Jeśli problem nie jest jednostkowy, jako rodzice możecie zasugerować dyrekcji szkoły wypróbowaniem mniej tradycyjnych metod uczenia wczesnoszkolnego – rezultaty mogą być zaskakujące. A jak pomagać maluchom w domu? Przede wszystkim: odnajdywać sposoby na przekazywanie wiedzy poprzez wspólne spacery i aktywności, gry i filmy, zabawy. Niech nauka niepostrzeżenie pojawia się w ulubionych czynnościach smyka, tak, aby wiedza wpadała do jego głowy wręcz mimochodem. Co robić w przypadku nieco starszych dzieci? Korepetycje są sprawdzoną pomocą dla uczniów z problemami z nauką. Podejście indywidualne pozwala na spokojniejsze i efektywniejsze przyswojenie materiału. My, rodzice, również powinniśmy angażować się w edukację dziecka: postarajmy się znaleźć w ciągu dnia choćby i pół godziny, aby pomóc maluchowi z pracą domową. Co, kiedy problemy sięgają jednak głębiej, na przykład, gdy dziecko czuje się w szkole zestresowane i wykluczone? Najlepiej będzie wtedy zasięgnąć rady psychologa dziecięcego. Wiele problemów zarówno dorosłych, jak i dzieci bierze się z zaniedbywania swojego zdrowia psychicznego, dlatego niezwykle ważne jest poświęcanie mu takiej samej uwagi, jaką przykładamy do zdrowia fizycznego.  

Komentarze

Polecam

instagram @dzieckiembadz

Copyright © Dzieckiem bądź