Hałasomierz
Cześć! Z hałasomierzem zetknęłam się już wcześniej, szukając antidotum na ogłuszający wręcz hałas w mojej grupie przedszkolnej, jednak zainteresowałam się nim szerzej dzięki grupie odnośnie Planu Daltońskiego na Facebooku. Dla zainteresowanych tutaj link do grupy.
Tej pomocy nigdy u siebie jeszcze nie stosowałam i nie jestem pewna czy uda mi się ją wprowadzić w przedszkolu, ale uważam, że z powodzeniem można ją stosować w szkole podstawowej lub starszych grupach. Plus z tego co wyczytałam na stronach anglojęzycznych, wielu nauczycieli chwali sobie hałasomierze i ocenia je jako bardzo skuteczne.
Co to jest hałasomierz?
Hałasomierz ma nam pomóc w zapanowaniu nad liczbą decybeli podczas różnych zajęć. W zależności od rodzaju aktywności, dzieci mają określony dopuszczalny poziom hałasu. Celem wprowadzenia hałasomierza jest nauka bawienia się i pracowania w taki sposób, aby nie uszkadzać sobie i innym wokół słuchu, tudzież dostosowywać poziom hałasu do akceptowalnego przez otoczenie. Jeżeli ktoś uważa, że to przesada, wyjaśniam, że hałas, który generują dzieci w przedszkolu czy szkole jest zdecydowanie wyższy niż 75 dB, które z kolei są górną bezpieczną granicą natężenia dźwięku. Głośniejsze dźwięki powodują bóle głowy, stres, dekoncentrację, nerwowość, a także mogą być przyczyną trwałego uszkodzenia słuchu! Dlatego od najmłodszych lat, trzeba dzieci uczyć, żeby porozumiewały się w sposób umiarkowany.
Nie chodzi o wprowadzenie w życie powiedzenia "dzieci i ryby głosu nie mają", bo dziecko to dziecko, w jego naturze jest chęć do głośnej zabawy czy intensywnego wyrażania radości, ale dzieci często (bo wynoszą to z domów), krzyczą zupełnie bez sensu. Dochodzi jeszcze fakt jak bardzo nauczyciel musi nadwyrężać głos starając się te krzyki przełamać. Choroby gardła i krtani murowane.
Przygotowałam hałasomierz w dwóch wersjach z 5 stopniami głośności. Zawieszamy go w widocznym miejscu, włącznie ze strzałką, którą ustawiamy na wybranym poziomie w zależności od zapotrzebowania określonego zajęcia czy zabawy. Plansze drukujemy, laminujemy i zawieszamy jedna pod drugą. Od dołu powinny zająć miejsca odpowiednio: cisza, szept, umiarkowanie, prezentacja podwórko lub boisko. Poniżej przykładowe ustawienia wskaźnika dla różnych aktywności:
Cisza - zaznaczamy podczas leżakowania, słuchania muzyki relaksacyjnej, odpoczynku, zajęć, sprawdzianów;
Szept - praca przy stolikach, praca w grupie, zabawy stolikowe, zajęcia;
Umiarkowanie - normalny sposób zwracania się do kogoś, rozmowy, udzielanie odpowiedzi nauczycielowi, przebieranie się w szatni;
Prezentacja - przedstawianie grupie rezultatu zadania, prowadzenie zabawy, organizowanie, udzielanie odpowiedzi grupie;
Podwórko/boisko - zabawy na dworze, zabawy ruchowe.
Przed wprowadzeniem omawiamy z dziećmi szczegółowo znaczenie poszczególnych plansz.
PS: Jeżeli szukacie innych metod na utrzymanie dyscypliny w grupie, zapraszam do posta: Spray ciszy i inne metody wyciszające.
Do takich a nie innych nazw, zainspirowały mnie strony anglojęzyczne :) A może macie inne pomysły? Podzielcie się nimi w komentarzach!
Zamiast hałasomierzy zaproponowanych przeze możecie przygotować np. sygnalizację świetlną - każde światło oznacza inną możliwość "hałasowania" lub termometr - im bliżej do czerwonego słupka rtęci, tym większy hałas.
Dziękuję w imieniu dzieci
OdpowiedzUsuńSuper! Skorzystam z kart oznaczających poziom głośności. Zamieniłam sobie "prezentacja" na "wypowiedź", co bardziej pasuje do używanych przeze mnie zwrotów w klasie. I wtedy jedna osoba mówi, reszta słucha - oby ;)
OdpowiedzUsuń