TRYB JASNY/CIEMNY

Sylabuję i główkuję. Gra edukacyjna Kapitan Nauka - recenzja




W poprzedniej recenzji przedstawiłam Wam grę Rysuję i zgaduję. Czytanie sylabowe (klik!). Kapitan Nauka bynajmniej nie skończył tworzenia gier przeznaczonych do czytania sylabowego tylko na tej pozycji! O nie, mam dla Was kolejne kolorowe i bogate w zawartość pudełko - Sylabuję i główkuję. Gra edukacyjna. 




Co znajdziemy w opakowaniu?

- dwustronne koło losujące (czad!)
- 60 żetonów ze spółgłoskami 
- 3 paski z samogłoskami
- 24 żetony (złodziej, bobas, moneta)
-55 kart przedstawiających dwusylabowe wyrazy (czad x2!)




Gra składa się z sześciu wariantów o różnym natężeniu trudności i właśnie dzięki temu, sprawdzi się dla dzieci w przedziale wiekowym 3-7 lat. PS: spójrzcie tylko na tytuły niektórych rozgrywek:

Wariant dla sylabowych wymiataczy
Wariant dla sylabowych zawodowców
Wariant dla sylabowych czeladników

Myślę, że takie nazewnictwo zachęci każdego malucha do otworzenia pudełka!




W wersji z kołem odwróconym na stronę samogłosek, gracze ćwiczą syntezę sylabową i muszą ułożyć wyrazy z wylosowanych żetonów - spółgłosek i samogłosek. Rozgrywce mogą towarzyszyć dodatkowe żetony, czyli złodziej, bobas i moneta, które wprowadzają bardzo ekscytujące zwroty akcji. 




Koło położone na rewersie, czyli z widocznymi cyframi oraz żetonami i paskami, zapewnia graczom coś na kształt krzyżówki, a żeby dodać rumieńców grze, również możemy użyć żetonów specjalnych. 




W opcjach z kartami, uczestnicy rozwijają percepcję wzrokową oraz refleks. Karty składają się z 54 wyrazów dwusylabowych o odmiennym stopniu skomplikowania budowy, od łatwych wyrazów typu lala, do trudnych takich jak bałwan. Ja z moimi najmłodszymi przedszkolakami używałam ich jeszcze do gry w memo sylabowe.




Grę Sylabuję i główkuję zawdzięczamy pomysłodawczyni Agnieszce Ułatowskiej, która wykonała również pobudzające wyobraźnię ilustracje. W zależności od wybranego wariantu, gra ma charakter rozwojowy - możemy zacząć od tworzenia wyrazów z kart, przejść przez wymyślanie własnych a także zaplanować całą strategię, żeby wygrać. Kolejną zaletą jest możliwość grania przez dziecko z kimś lub na własną rękę. 






Sylabuję i główkuję to pomocna dłoń podczas nauki czytania metodą sylabową. Jeśli jesteście metodą sylabową zachwyceni, tak jak ja, gwarantuje, że propozycja od Kapitana Nauki też Wam się spodoba.




Komentarze

Polecam

instagram @dzieckiembadz

Copyright © Dzieckiem bądź