Zabawki dla 3-latków
Jakie zabawki dla 3 latka?
W przedszkolach w których pracowałam, podejście do zabawek było różne. Nie jest to jednak miejsce, w którym będę oddawała się krytyce poprzednich miejsc pracy.
Jako nauczyciel i wychowawca, wybierając zabawki do mojej sali, po pierwsze chciałabym, żeby rozwijały w dzieciach wyobraźnię i kreatywność.
Na mojej liście na pewno znalazłyby się:
- klocki waflowe
Małe, średnie, duże. Są po prostu genialne. Dzieci budują z nich naprawdę niesamowite rzeczy: kuchnię, łóżko, garaże, wieże, pudełka.
- klocki drewniane
Za ich wyborem przemawiają głównie trwałość i małe ryzyko połknięcia, możliwość zbudowania bardzo prostych rzeczy typu pociągi albo bardzo skomplikowanych, np. zamków, domków. Dzieci często używają ich jako zamienników jedzenia, pieniędzy, postaci, zwierząt.
- płócienne worki lub wiaderka
3-latki uwielbiają ładować mniejsze przedmioty do innych, udawać, że to ich plecaki lub torby z zakupami.
- figurki
Oczywiście nie wielkości tych z Kinder Jajka ;) Przydają się do prób zabaw tematycznych opartych o tematykę aktualnie omawianych na zajęciach zagadnień, np. zwierzęta: leśne, morskie, owady, egzotyczne, dinozaury, planety, ciało człowieka. Rozbudzają też naturalną ciekawość dzieci.
- piłki
Najlepiej pluszowe, żeby zminimalizować straty w ludziach i przedmiotach ;)
- materiały plastyczne
Dzieci uwielbiają prace plastyczne! W domu nie zawsze mają możliwość je wykonywać, rodzice boją się, że ich dziecko się pobrudzi, albo zapaskudzi wszystko wokół, więc warto zapewnić im taką możliwość w przedszkolu czy żłobku. Obłóżcie stół starymi gazetami, folią lub ceratą i dajcie maluchom klej, nożyczki, plastelinę i kolorowe kartki. Cisza i zaangażowanie na 100%!
- autka, misie i lalki
Zarówno dla chłopców jak i dla dziewczynek. Autka najlepiej drewniane i średniej wielkości. Misie pluszowe i w różnych rozmiarach. Co do lalek, kontrowersyjnie polecę i Barbie i małe bobasy. Znam mnóstwo osób, które bawiło się Barbie i wydają się całkiem normalne ;)
- mała kuchnia i zabawkowe jedzenie
Kuchnię najlepiej wybrać drewnianą z jak najmniejszą ilością elementów, którymi można kręcić i je oderwać ;) Garnków i naczyń kupować nie trzeba, możecie przynieść nieużywane z domu lub poprosić o nie rodziców dzieci. Jeśli chodzi o jedzenie, dzieci mogą używać zamiast niego klocków drewnianych. Jednak jeśli placówkę na to stać, na rynku znajdziecie duży wybór jedzeniowych pluszaków.
- głośnik lub magnetofon
Zabawki bardziej dla nauczycieli, ale jednak... 3-latkom trudno usiedzieć w miejscu, aby ich zabawy ruchowe miały trochę więcej ładu i składu, polecam stworzenie sobie składanki piosenek pokazywanek i dziecięcych przebojów. Możecie je włączyć w dowolnym momencie, dzieci na pewno skorzystają z okazji.
Czego nie polecam?
- gier planszowych i wieloelementowych
3-latki są na nie po prostu za małe. Proste gry planszowe sprawdzą co prawda na terapii albo w pracy 1 na 1, ale nie dla całej grupy dzieci.
- puzzli
Wiele osób kupuje dzieciom puzzle. Moim zdaniem po 1 trudno upilnować wszystkie elementy przy dwudziestce dzieci, po drugie tradycyjne puzzle wcale nie rozwijają percepcji wzrokowo-ruchowej. Jeżeli chcecie, aby dzieci rozwijały percepcję wzrokową, wydrukujcie i zalaminujcie kilka obrazków, po czym potnijcie je na pionowe lub poziome paski, zaczynając od dwóch elementów.
- aut z napędem (i dużych rzeczy z kołami)
Praca z grupą małych ludzi nie należy do najcichszych, nie warto dodawać do niej napędzanych aut, wózków czy innych "kółek" - wywołują okropny hałas, kłótnie i zwiększają ryzyko przewrócenia się lub uderzenia.
- zabawek podwórkowych
Zjeżdżalniom, domkom, w których zmieści się duża liczba dzieci, mini trampolinom, skoczkom w sali... mówię zdecydowane NIE. Dlaczego pozostawiam Waszej wyobraźni ;)
Jakie zabawki znajdują się w Waszych salach? Jakie uważacie za najbardziej przydatne a jakie byście wyrzucili?
Super polecenia! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń