TRYB JASNY/CIEMNY

Dlaczego nie wykonywać prac plastycznych za dzieci?

Dlaczego nie wykonywać prac plastycznych za dzieci?

Na zdjęciu Pan Śliwka udzielający ślubu moim Papugom, których świadkami są Pan i Pani Truskawka. 



Zwracam się do Was z refleksją, która narodziła się podczas poszukiwań inspiracji na samodzielne projekty prezentowe i laurki dla rodziców. Przez ostatnie dwa tygodnie intensywnie przeszukiwałam internet, ale jeszcze nie natrafiłam na ten "wow" efekt, który by dzieci mogły zrealizować samodzielnie. Widzę wiele fantastycznych dzieł wykonanych przez nauczycieli, którzy prezentują swoje umiejętności plastyczne. Jednakże, kiedy zauważam prace, które wyraźnie stworzyły dzieci, te pełne serca i wysiłku, często wydają się nieco mniej spektakularne. Jest to zrozumiałe, ale równocześnie smutne.

Dlaczego nauczyciele często przejmują wykonanie zadań?


Jest kilka powodów, dla których dorośli mogą decydować się na wykonanie prac za dzieci. Jednym z nich jest dążenie do estetycznego efektu, który może służyć jako wizytówka placówki. Prace te mają pokazać, że przedszkole dba o najwyższą jakość, co może odbiegać od rzeczywistości.

Jaki jest sens wykonywania czegoś za dzieci?


Warto zastanowić się nad sensem takiego działania. Dla dzieci, uczestniczenie w procesie twórczym jest równie ważne, jak finalny efekt. Z pedagogicznego punktu widzenia, dzieci powinny rozwijać swoje zdolności plastyczne poprzez bezpośrednią aktywność, a nie obserwację.

Kwestia odbiorców prac


Zauważam, że niektórzy rodzice czy opiekunowie mogą nie doceniać dzieł stworzonych przez dzieci, krytykując je za niekonwencjonalne podejście do tematu. Jednak ważne jest, aby zachęcać dzieci do wyrażania siebie, nawet jeśli oznacza to rysowanie zielonego psa lub pomarańczowej trawy. Warto cenić kreatywność i oryginalność.

Jak możemy wspierać samodzielność dzieci?


Jako nauczyciele i rodzice, możemy stworzyć środowisko, które zachęca dzieci do eksperymentowania i samodzielnego działania. Należy zachować równowagę między udzielaniem pomocy a umożliwieniem dzieciom samodzielnej pracy. Czasem warto pozwolić im tworzyć według własnych pomysłów, nawet jeśli efekt końcowy będzie niedoskonały. To właśnie te "niedoskonałości" uczą, inspirują i rozwijają.


Mam nadzieję, że jako społeczność będziemy kontynuować wspieranie naszych dzieci w ich twórczych działaniach, doceniając ich wysiłki oraz proces uczenia się przez praktykę. Pamiętajmy, że każde dziecko jest wyjątkowe i jego prace zasługują na nasze uznanie.

Komentarze

  1. Zgadzam się z każdym słowem. Mój tok myślenia jest dokładnie taki sam. Czy potem w wynikach obserwacji a nie daj Boże diagnozy zapiszę wyniki swoich umiejętności czy umiejętności i postaw dzieci? A to wtedy będzie szok dla nieświadomego rodzica. Oczywiście w druga strone to też działa. Rodzic wmawiający nauczycielowi, że dziecko coś samo zrobiło a na pierwszy rzut oka widać, że to ktoś dorosły. Dziękuje więc za ten post i mam nadzieję, że wielu da do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że dzielimy ze sobą opinię na ten temat :) Ale powiem Pani, że zauważyłam już pewną drobną poprawę w tej kwestii i liczę, że dalej będzie już tylko lepiej!

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś! Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :)

Polecam

instagram @dzieckiembadz

Copyright © Dzieckiem bądź